Psychopatologia zaburzeń odżywiania to cały szereg zmian odbiegających od fizjologicznych uwarunkowań organizmu ludzkiego. W tym pojęciu, już nie mówimy stricte o anoreksji. Nazewnictwo poszczególnych jednostek chorobowych takich jak bulimia, ortoreksja czy bigoreksja wiąże się z określoną symptomatologią organizmu, jednak mianownik tych symptomów zawsze pozostaje ten sam. Mówię tutaj o czynnikach sprawczych, jakimi są nerwica i depresja, które w języku potocznym przypisuje się niemal każdemu...
W opinii wielu lekarzy i znawców tematu depresja będąca w istocie chorobą cywilizacyjną w mniejszym lub większym stopniu dotyka wszystkich ludzi. I jest to prawda. Podobnie jest ze stresem. O ile jednak stres, jako nieodłączny element ludzkich reakcji na rzeczywistość może mieć pobudzające lub osłabiające działanie na psychikę człowieka, o tyle sama depresja ma zawsze działanie niszczące.
Pozostawanie w stanie nierównowagi emocjonalnej przez dłuższy okres czasu może zapoczątkować rozwój innych zaburzeń na tle nerwicowym.
W przypadku zaburzeń nerwicowych (nerwice) należy już zwrócić uwagę na różnorodność dysfunkcji poszczególnych narządów, psychogenne zaburzenia emocjonalne, zakłócenia procesów psychicznych oraz patologiczne formy zachowań występujące w tym samym czasie i wzajemnie ze sobą powiązane.
Badania środowiskowe wykazują, że w każdej polskiej szkole średniej na samą anoreksję (wyłączając inne patologie zaburzeń odżywiania) choruje co najmniej jedna dziewczyna.
Anorexia nervosa w początkowych fazach jest trudno zauważalna i pozornie nieszkodliwa, ale w konsekwencji zawsze wycieńcza organizm, a czasami prowadzi do śmierci. Im dłużej trwa, tym groźniejsze są jej skutki, trudniejsza jest do wyleczenia, a w jej zaawansowanym stadium, co dziesiąty przypadek kończy się śmiercią.
Na razie dyrektorzy walczą sami z anoreksją. Kuratorium oświaty nie ma żadnych danych o skali problemu. Brakuje też pomysłów na kompleksowy program przeciwdziałania anoreksji w szkole. Tymczasem pacjentów z anoreksją na oddziałach psychiatrycznych przybywa. Obniża się też granica wieku pacjentów. Z roku na rok leczymy coraz młodsze dzieci - podkreśla Elżbieta Pasyk, ordynator oddziału psychiatrycznego w szpitalu dziecięcym im. św. Ludwika. - Anoreksja należała do chorób dorosłych osób. Teraz przyjmujemy dwunastolatków, trzynastolatków, którzy postanawiają odchudzać się - dodaje.
Warto zaglądnąć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz